Panowie piszę w sprawie kosmetyków do auta i paru gratów jeszcze.
Będę potrzebował do nowego autka. Kolor Niebieski metalik. w środku czarna skóra perforowana.
dodatkowo kupiłem polerkę automatyczną więc jakies pady by sie też przydały.
Coś do lakieru żeby nabrał blasku bo parę aut będę miał do ogarnięcia. Do tego coś do skóry żeby była jak nowa
ewentualnie jakies linki.
nie chcę wydać na to majątku odrazu mówię
Opel Vectra 1.6 16V --> Skoda Octavia I 1.9 TDI ALH+ --> Skoda Octavia I 1.9 TDI ASZ+ --> Ford Mondeo ST220 3.0V6 --> Skoda Octavia II 2.0 TDI BKD -->Vectra C OPC 2.8T -->Mitsubishi Lancer X 2.0DI-D --> Skoda Octavia 2 FL -->Renault Laguna III GT 2.0dci-->obecnie Toyota Auris IIFL Hybrid i Ford Focus MK3
Panowie piszę w sprawie kosmetyków do auta i paru gratów jeszcze.
Będę potrzebował do nowego autka. Kolor Niebieski metalik. w środku czarna skóra perforowana.
dodatkowo kupiłem polerkę automatyczną więc jakies pady by sie też przydały.
Coś do lakieru żeby nabrał blasku bo parę aut będę miał do ogarnięcia. Do tego coś do skóry żeby była jak nowa
ewentualnie jakies linki.
nie chcę wydać na to majątku odrazu mówię
wejdz na www.kosmetykaaut.pl tam znajdziesz wszystkie niezbędne Ci informacje
Panowie piszę w sprawie kosmetyków do auta i paru gratów jeszcze.
Będę potrzebował do nowego autka. Kolor Niebieski metalik. w środku czarna skóra perforowana.
dodatkowo kupiłem polerkę automatyczną więc jakies pady by sie też przydały.
Coś do lakieru żeby nabrał blasku bo parę aut będę miał do ogarnięcia. Do tego coś do skóry żeby była jak nowa
ewentualnie jakies linki.
nie chcę wydać na to majątku odrazu mówię
wejdz na www.kosmetykaaut.pl tam znajdziesz wszystkie niezbędne Ci informacje
Największe forum auto detailingowe w Polsce. Tutaj znajdziesz porady, testy i dyskusje dotyczące pielęgnacji samochodu i korekty lakieru. Z nami Twój samochód ponownie odzyska fabryczny blask.
Marx, Do szyb dla mnie jest jeden środek, który wszystkim polecam i jeszcze nigdy nie słyszałem, żeby ktoś z niego był niezadowolony - Car Glass Polish AutoGlym
w czym te srodki sa lepsze od zwyklych preparatow do szyb typu Mr Muscle? Latwiej sie myje, nie maże się, nie przyciąga brudu? Nie to że podaje w wątpliwość ich skuteczność, tylko że akurat w domu i w samochodzie jest taka sama szyba więc jestem ciekaw czym to się różni. jak to takie dobre środki to może zastosuje do mycia szyb w domu...?
A w pytaniu bardziej chodziło mi o technikę mycia, gdyż jest to dla mnie mocno niewygodne. Próbowałem na stojąco z zewnątrz samochodu ale nie dosięgam. Siedząc na fotelu z kolei też nie jest to wygodne.
A myjecie najpierw preparatem, potem starcie czysta wodą czy jakoś inaczej?
w czym te srodki sa lepsze od zwyklych preparatow do szyb typu Mr Muscle? Latwiej sie myje, nie maże się, nie przyciąga brudu? Nie to że podaje w wątpliwość ich skuteczność, tylko że akurat w domu i w samochodzie jest taka sama szyba więc jestem ciekaw czym to się różni. jak to takie dobre środki to może zastosuje do mycia szyb w domu...?
A w pytaniu bardziej chodziło mi o technikę mycia, gdyż jest to dla mnie mocno niewygodne. Próbowałem na stojąco z zewnątrz samochodu ale nie dosięgam. Siedząc na fotelu z kolei też nie jest to wygodne.
A myjecie najpierw preparatem, potem starcie czysta wodą czy jakoś inaczej?
tylko że akurat w domu i w samochodzie jest taka sama szyba więc jestem ciekaw czym to się różni
Nie jest taka sama kolego, nie jest Masz w domu szyby klejone i przyciemniane ?? Pozatym w domu raczej nie pada ci światła z reflektorów prosto na szybę i nie widzisz refleksów Własnie dlatego porządne środki do mycia szyb w samochodach różnią się od tych do mycia zwykłych domowych szyb. Dodatkowo jak np. NXT Glass Cleaner mają własciwości hydrofobiczne, czyli odpychają wodę.
Przez weekend zamierzam pastwić się na lakierze. I teraz mam dylemat ze względu na pogodę :twisted: jakieś przelotne deszcze są dużą przeszkodą? Zamierzam przynajmniej przygotować lakier (mycie, glinka, ultimate compound, politura) a z woskowaniem poczekać na dni bez opadów? Jak myślicie?
Po mojemu to jest problem. Ale mam sposób - nie wiem czy najlepszy ale wydaje mi się sensowny. Można umyć samochód, wytrzeć a potem robić "po elemencie" - np. najpierw dach (i tu cały proces od początku do woskowania włącznie), potem maska, błotniki, tył i drzwi (podobnie cały proces). Jeśli przyjdzie deszcz, to część będzie już zrobiona. Po deszczu można opłukać cały samochód i robić kolejne elementy. Od jakiegoś czasu robię tak przy niepewnej pogodzie.
No właśnie nie wiem jak lepiej. Tylko porządnie przygotować lakier i ewentualnie umyć jeszcze raz po deszczu i woskować czy czekać na dwa trzy dni bez opadów. I mam dylemat czy wskazane tak na raty :idea:
Nie rozumiem, po co tak czekać z tym woskowaniem. Po mojemu jak powierzchnia przygotowana to jak najszybciej przykryć woskiem zanim się jakieś dziadostwo przyklei ...
Watchman do takiego procesu jaki ty chcesz zrobić, wcale nie potrzebujesz 3, a nawet 2 dni. Można to zrobić spokojnie w 10h. Mi takie coś zajęło ostatnio jakieś 7h i jeszcze na spota zdążyłem dojechać... Robiłem ręcznie wszystko.
Watchman do takiego procesu jaki ty chcesz zrobić, wcale nie potrzebujesz 3, a nawet 2 dni. Można to zrobić spokojnie w 10h. Mi takie coś zajęło ostatnio jakieś 7h i jeszcze na spota zdążyłem dojechać... Robiłem ręcznie wszystko.
jama89
No nie wiem czy moje ręce to wytrzymają zmatowiały lakier, swirle itd. nie sądzę żebym się w 10 godzin wyrobił
watchman,
Po glinkowaniu jezeli chcesz go woskowac za kilka dni to napewno musisz samochod znowu umyc po umyciu przygotuj powierznie cleanerem (np. DODO Lime Prime) i jedziesz z woskiem :diabelski_usmiech
Ale jak się choć raz porządnie zrobi, to potem już idzie łatwiej.
O to chodzi! Ma być porządnie bez druciarstwa Więc raczej nastawiam się na dwa dni. Choć
na zestawie Megsa będę operował pierwszy raz, może jest lekki łatwy i przyjemny w użyciu :lol:
Zamieszczone przez Andrzej Z
watchman,
Po glinkowaniu jezeli chcesz go woskowac za kilka dni to napewno musisz samochod znowu umyc po umyciu przygotuj powierznie cleanerem (np. DODO Lime Prime) i jedziesz z woskiem :diabelski_usmiech
Będę pamiętał
Dzięki za wskazówki. Teraz szybka kawa, pakowanie gratów i do dzieła.
[ Dodano: Sob 07 Sie, 10 22:08 ]
Graty prawie wszystkie Meguiar's
1.Gold Class Shampoo
2.Glinka Bilt Hamber (świetna)
3.Ultimate Compound
4.Deep Crystal Polish
5.Wosk #16
6.Ultimate Quick Detailer
7.Wszelakiej maści ściery i aplikatory (Megs)
A teraz step by step
Zmiękczyłem nieco brudy na myjce ciśnieniowej i 15 minut później szampon i mycie
właściwe na dwa wiadra i osuszanie (zdjęcie ściery po pierwszym osuszeniu będzie na
końcu) Niestety tu mała wtopa. Miałem jakąś marketową gąbczynę która po umyciu dachu
wylądowała w koszu "nabrała piany" i była sztywna jak...Pędem na stacje i zdecydowanie
lepszy Sonax dokończył dzieła.
Glinka Bilt Hamber bardzo przyzwoita (55 złociszy ledwie). Jedyne do czego można się
przyczepić to że jest zbyt mało plastyczna. Zbyt cienką warstwę zrobisz i od razu
dziura. Zbyt gruba jest sztywna i nie da się nią pracować. Optymalnie "placek" 2-3mm
i jest ok nie twardnieje za szybko. Duży plus za to że do użycia wystarczy woda nie
UQD którego by poszło sporo. No i ta cena;-)
Ultimate Compound. Szczerze powiem, ze nie spodziewałem się aż takiego efektu przy
ręcznym użyciu. Duży plus (efekt na zdjęciach klamek) oczywiście rys wyczuwalnych pod
palcami nie miał prawa zlikwidować ale i tak jestem cholernie zadowolony. Swirle i inne drobne zarysowania poszły w ....;-)
Kolejne mycie na dwa wiadra i suszenie. Po osuszeniu na czysty już lakier Deep Crystal
Polish. Na jasnym lakierze nie ma widocznego efektu wizualnego za to pod palcami
wyczuwalna gładkość lakieru.
Wosk. Łatwy w aplikacji ale szybko schnie więc nie ma co sie rozpędzać na duże
powierzchnie. Efekt? Nie wiem;-) Poczekam na deszcz. Wprawdzie padało solidnie.
Ale byłem pod dachem.
Odczekałem ponad godzinę sprzątając graty w schowkach;-) I na deser Ultimate Quick
Detailer. To już lekko łatwo i przyjemnie.
Czas operacji 8h z przerwą na kawę na stacji.
Co spieprzyłem się okaże. Zaniku lakieru nie ma a świeci się jak psu....;-)
Końcówki mam jak Gibon ale dwie szklaneczki whisky jeszcze dźwignę;-)
I jeszcze informacja dla działkowców. Środki mocno aromatyczne. Muszki, pszczółki
i inne skrzydlate lgną okropnie do lakieru więc lepiej z dala od kwiecia pastwić się
nad lakierem.
Komentarz